Grą z tego samego rodzaju będzie BLITZKRIEG II, sequel gry Nival Interactive, wydanej przez CDV Software, który ukaże nam niemal cały konflikt II Wojny Światowej, z wyjątkiem może kilku mniejszych bitew na terenie Anglii. Czyli przyjdzie nam się mierzyć z wrogiem na froncie wschodnim, w Rosji, Północnej Afryce a nawet na Pacyfiku.



Celem twórców jest najwyraźniej stworzenie jednej z najwierniejszych, jeśli nie najwierniejszej, symulacji działań podczas II W. Ś. jakie kiedykolwiek powstały. Każda z misji ma mieć odzwierciedlenie w rzeczywistości, a gracze będą mieli okazję poczuć się jak prawdziwi generałowie z tamtych czasów. BII ma być dwukrotnie dłuższa od poprzedniczki i zawierać około 86 misji, rozgrywanych po stronie Niemców, Amerykanów, Anglików i Rosjan. Kampania w trybie single player będzie się opierać na każdej z tych nacji i podzielona na 4 rozdziały, po 5 misji w każdym (z tym, że piąta, rozgrywana na Pacyfiku, ma być bonusem, dostępnym dopiero po pomyślnym rozegraniu co najmniej dwóch innych) – ale chyba wiadomo, że każdy strateg rozegra najpierw wszystkie podstawowe misje, by lepiej poznać swoją armię. ;)



Nasze poczynania będziemy mogli koordynować z poziomu mapy strategicznej, na której zaznaczone będą miejsca wszystkich dostępnych misji, do których będzie można podchodzić w dowolnej kolejności (nie dotyczy to oczywiście wspomnianych już misji bonusowych). Aczkolwiek, dla nowicjuszy przygotowano usprawnienie w postaci specjalnie oznaczonej misji, w której będziemy mieli nad przeciwnikiem wyraźną przewagę – to taki swego rodzaju tutorial, w którym jednak będziemy musieli dać sobie radę sami. Na tej samej mapie będziemy mogli także dokonać wyboru jednostek (spośród dostępnych 250, w tym 60 jednostek piechoty) w formie wbudowanej w grę encyklopedii. Będzie można także wymieniać jednostki albo je awansować i upgrade’ować, a także nadzorować dowodzeniem każdym z 17 typów jednostek mobilnych przez specjalnych „dowódców”, którzy w miarę naszych postępów w grze będą zdobywać doświadczenie, czyli im większej liczby misji się podejmiemy, tym lepiej. Z nimi też związane są pewne bonusy, odblokowywane w miarę zdobywania kolejnych poziomów doświadczenia (brzmi jak wyciągnięte z role-play’a, nie?).

Gra będzie oparta na całkiem nowym silniku 3D, który, jak widać na screenach, wygląda wyśmienicie. W zasadzie wszystko w grze będzie trójwymiarowe – pojazdy, żołnierze, otoczenie, budynki, elementy tła – i niemal wszystko będzie dawało się zniszczyć.



Więc, gdy na przykład podczas misji we Francji ukryjemy naszych wojaków w okolicznych laskach, nie bądźmy zaskoczeni, gdy nagle nasza bariera ochronna ulegnie pod naporem wrogich czołgów i będziemy zmuszeni zmienić zasadniczo taktykę działań. Zaimplementowano także realistyczne oddziaływanie różnych rodzajów amunicji na różne typy pancerza – więc strzelanie z karabinu maszynowego do nadjeżdżającego Tygrysa będzie zwykłym marnowaniem amunicji. Podobnie jak w BI będzie można wezwać wsparcie lotnicze, ale będziemy mieli pewną kontrolę nad jego skutkami, więc umożliwi nam to wykonywanie precyzyjnych ataków. Z dodatkowych atrakcji wymienić jeszcze należy misje rozgrywane w pełnym, dobowym cyklu nocy i dnia, a także misje nocne, gdzie ograniczona widoczność może być zarówno na naszą korzyść jak i niekorzyść.



Autorzy najwyraźniej postanowili nie zmieniać nic od czasów poprzednika (czyli nic nie psuć ;) ), a w zamian za to dodać nieco nowych elementów – przede wszystkim w sferze grafiki, nowych jednostek, pojazdów – a także skupić się na wierności historycznej przez zawarcie w grze prawdziwych misji. No i ta olbrzymia encyklopedia pojazdów i jednostek... :P Premiera przewidywana na okres kampanii wrześniowej (pozdrowienia dla studentów ;).